poniedziałek, 9 listopada 2015

Wyłudził zaliczkę i znikł


Przemek z Wrocławia podesłał mi dziś swoją  historię:

"Piotrka znałem od dawna 3 lata temu robił mi jedna kuchnię i nie było problemów, rok temu inną i już wtedy był poślizg 3 tygodni, teraz zamówiłem 3 ... i to był błąd. Zapłaciłem zaliczkę 2000 zł i meble miały być po miesiącu... zadzwoniłem na kilka dni przed planowanym montażem i Piotrek namówił mnie na zaliczkę na sprzęty AGD na 4000 zł które niby kupi w moim imieniu taniej... niestety to był błąd.. od tego czasu minęły dwa miesiące i mebli jak nie było tak nie ma, a codziennie słyszę nowe ściemy i obietnice. Sprawę zgłosiłem już na policję, dodatkowo mój adwokat składa dziś w moim imieniu sprawę o wyłudzenie i oszustwo  oraz zwrot uzyskanych zaliczek.

Wiem, jednak, że to niewiele da bo od jego rodziny dowiedziałem się, że jest mocno zadłużony a na jego koncie siedzi komornik. Piszę to więc głownie po to aby ostrzec wszystkich przez firmą Allpin Piotr Nowak. Uważajcie na tego człowieka, bo jest bez honoru, oszukałby rodzoną matkę byle tylko wyłudzić kolejne pieniądze. Nigdy nie zamawiajcie u niego żadnych mebli i nie wierzcie w ani jedno jego słowo. Co ważne, bardzo trudno znaleźc o nim opinie w Internecie bo skutecznie je kasuje, co uniemożliwia innym uzyskanie wiedzy o skali jego oszustw, zachęcam więc do pisania opinii o nim na tej stronie. Tak żeby każdy wiedział do czego ta kanalia jest zdolna."

2 komentarze:

  1. niezadowolony klient19 listopada 2015 09:03

    Żal mi ciebie, bo ja miałem podobne problemy, ale mi jednak w końcu meble zrobił. Miał mi zrobić meble kuchenne w dwa tygodnie a byly grubo ponad 3 miesiące, do poprawek, i innych wymiarów niż ustalone.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem to, sam dałem się mu oszukać.

    W czerwcu znajomi polecili mi, podobno dobrego, wykonawcę mebli kuchennych – Pana Piotra. Spotykałem się z nim kilkakrotnie omawiając szczegóły swojego zamówienia. W czerwcu zawarłem umowę na „wykonanie z należytą starannością zabudowy kuchennej oraz sprzętu AGD” z firmą Allpin Piotr Nowak. Główne postanowienia umowy to m.in.:
    - termin realizacji przedmiotu zamówienia – lipiec
    - zaliczka w wysokości 9 000,00 zł,
    - wpłata pozostałej kwoty wynikającej z umowy w ciągu 5 dni od daty powiadomienia przez wykonawcę o gotowości do dostarczenia zamówionych elementów.

    Zgodnie z w/w umową przelałem na konto wykonawcy 9 tys. złotych zaliczki (wartość całego zamówienia wynosi 17 000,00 zł. netto). Po dokonaniu powyższej wpłaty zaczęły się moje problemy. Pan Piotr. przestał odbierać telefony i maile. Po dwóch tygodniach, cudem udało mi się skontaktować z Wykonawcą. Wtedy rozpoczęła się litania obietnic bez pokrycia. Pan Piotr. tłumaczył się trudnością zdobycia niektórych elementów. Obiecywał, że zamówienie zrealizuje do końca sierpnia potem do końca września. Moja cierpliwość się skończyła i wysłałem temu Panu listem poleconym za potwierdzeniem odbioru pisemne wezwanie do realizacji zamówienia pod rygorem odstąpienia od umowy z żądaniem natychmiastowego zwrotu zaliczki oraz skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. W chwili obecnej nie mam pewności czy pokwitował odbiór listu, jednak obiecał mi montaż zabudowy kuchennej (sms-em) w dniu . i… jak zwykle nie dotrzymał słowa.

    Teraz planuję wysłać listem poleconym za potwierdzeniem odbioru (i e-mailem) żądanie do zwrotu wpłaconej na Jego konto zaliczki. W wypadku braku zwrotu tych środków skieruję sprawę do sądu.

    Może jakiś pozew zbiorowy?

    OdpowiedzUsuń